Po 1 stycznia 2010 r. konieczne będzie aneksowanie ponad 20 tys. umów o dofinansowanie projektów unijnych. Beneficjentów i instytucje zarządzające czeka sporo perturbacji – alarmuje BCC.

Wszystko przez nowelizację ustawy o finansach publicznych, która zmienia zasadniczo system rozliczania unijnych dotacji. Od 1 stycznia 2010 r. wypłacaniem środków europejskich zajmie się Bank Gospodarstwa Krajowego.

Bank będzie otrzymywał wystawione przez odpowiednie instytucje (m.in. urzędy marszałkowskie, PARP, ministerstwa) zlecenie płatności, a następnie będzie wypłacał środki na rzecz na przykład przedsiębiorcy lub samorządu. Bank będzie mógł dokonywać w miesiącu od czterech do pięciu wypłat funduszy unijnych na rzecz jednego odbiorcy.

Obecnie środki europejskie są częścią budżetu państwa, od stycznia 2010 r. mają być z niego wyodrębnione.

Zdaniem BCC zmiany stanowią poważne zagrożenie dla płynnego wykorzystywania funduszy unijnych. – Trzeba będzie dokonać stosownych zmian we właściwych dokumentach i procedurach ok. 150 instytucji, które uczestniczą w zarządzaniu funduszami w Polsce oraz we wszystkich umowach o dofinansowanie z beneficjentami. […] Tymczasem nie zostały jeszcze wydane stosowne rozporządzenia do tej ustawy – zauważają eksperci.

Zmiany w umowach o dofinansowanie związane z nową rolą BGK nie są jedynymi jakie czekają beneficjentów. Nowością będzie rozróżnianie w płatnościach środków krajowych i środków unijnych. Obecnie takiego rozróżnienia nie ma.

Jak tłumaczy BCC, środki unijne będą nadal preferencyjnie traktowane z punktu widzenia podatkowego, ale już część krajowa płatności nie będzie miała tych przywilejów.

W przypadku zaliczek (głównie projekty finansowane z EFS, ale nie tylko) tylko część krajowa otrzymanych pieniędzy będzie wchodziła w tzw. system środków niewygasających, co oznacza, że środki niewykorzystane do końca roku będą musiały być zwrócone do budżetu państwa. Część unijna zaliczek nie będzie temu systemowi podlegała i nie będą one musiały być zwracane.

Źródło: www.samorzad.pap.pl