Mieszkańcy Sandomierza uczcili pamięć osób zamordowanych przez Niemców w czasie drugiej wojny światowej. Po mszy świętej w Bazylice Katedralnej przeszli pod pomnik znajdujący się na pobliskim skwerze. Uroczystość odbyła się w niedzielę, 11 marca i to nie przypadek zadecydował o tej dacie. 16 marca 1942 r. Niemcy dokonali masowych aresztowań sandomierzan. Wśród nich znalazła się elita intelektualna miasta. Aresztowani zostali początkowo osadzeni i torturowaniu w zamku, następnie umieszczono ich w obozach hitlerowskich na terenie kraju i Niemiec.

– W Sandomierzu aresztowano uczniów, lekarzy, nauczycieli, działaczy, przedstawicieli wolnych zwodów, osoby prowadzące, mówiąc dzisiejszym językiem, działalność gospodarczą – powiedział burmistrz miasta Marek Bronkowski. – Zginęły dziesiątki sandomierzan, w kwiecie wieku i sił do nauki, pracy, działania na rzecz kraju.
Burmistrz Marek Bronkowski przypomniał, że w naszej pamięci są najbardziej znane akcje aresztowania profesorów we Lwowie czy Krakowie. Na całym terenie wcielonym do III Rzeszy dokonywano takich aktów. Niemcy zdawali sobie sprawę z silnych niepodległościowych tradycji w polskim społeczeństwie, naznaczonym przez ponad sto lat zaborów. W konsekwencji ich pomysł opierał się na całkowitym podporządkowaniu obywateli polskich poprzez wyniszczenie najbardziej zaangażowanej w działalność niepodległościową grupy społecznej. To umożliwiłoby zablokowanie przynajmniej części wolnościowych ambicji Polaków. Za tę grupę najwyższego ryzyka uznano polską inteligencję.

Hołd zamordowanym mieszkańcom miasta oddali przedstawiciele samorządu gminy, starostwa powiatowego, służb mundurowych, instytucji kultury, duchowieństwa, rodziny ofiar, kombatanci, mieszkańcy miasta oraz młodzież szkolna. Inicjatorem corocznych, marcowych obchodów był Zbigniew Puławski prezes Sandomierskiego Centrum Pamięci.