Dobre, bo lokalne

W powiecie powstaje wiele oryginalnych produktów lokalnych. Mieszkańcy posiadają wiele umiejętności i inicjują wartościowe wydarzenia kulturalne.

Konkurs na lokalny produkt i umiejętność zorganizował Związek Stowarzyszeń Białe Ługi promujący ziemię daleszycko-rakowską. Okazało się, że mieszkańcy obu gmin tworzą rzeczy oryginalne i ciekawe. Najlepsze postanowiono nagrodzić.

W powiecie powstaje wiele oryginalnych produktów lokalnych. Mieszkańcy posiadają wiele umiejętności i inicjują wartościowe wydarzenia kulturalne.

Konkurs na lokalny produkt i umiejętność zorganizował Związek Stowarzyszeń Białe Ługi promujący ziemię daleszycko-rakowską. Okazało się, że mieszkańcy obu gmin tworzą rzeczy oryginalne i ciekawe. Najlepsze postanowiono nagrodzić.

 

Jako kryterium oceny przyjęliśmy między in­nymi związek produktu z hi­storią regionu, dostępność produktu dla osób z ze­wnątrz, przygotowanie i po­tencjał do rozwoju produktu oraz indywidualne zaanga­żowanie w rozwój i propago­wanie produktu – mówi Danu­ta Ramiączek ze Stowarzy­szenia Białe Ługi.

 

JEST SIĘ CZYM POCHWALIĆ

Wobec różnorodności zgłoszonych propozycji, wśród których były wyroby ręko­dzieła, potrawy regionalne, a także oryginalne umiejętności czy inicjatywy kulturalne reali­zowane w środowisku, osta­tecznie postanowiono kilkana­ście produktów i umiejętności wyróżnić nagrodami I i II stop­nia.

Co więc ciekawego powsta­je na ziemi daleszycko-rakowskiej? M.in. mszoki, czyli ozdobne figury z zielonego mchu wykonywane przez Irenę Dygasz Borkowa, rzeźby w li­tym drewnie, które robi An­drzej Haba z Huty Nowej, kwia­ty i aniołki wykonywane przez panie z Koła Gospodyń Wiej­skich w Szumsku i Teresę Klimczak z Marzysza, pa­tchworki, które robi Wiesława Jaworska czy obrusy haftowa­ne Wiesławy Łukawskiej z Da­leszyc. Stanisława Kosmala i Monika Kuraś wyróżnione zo­stały za umiejętność wyplata­nia koszy z łyka.

 

DLA CIAŁA

Wśród nagrodzonych w konkursie produktów lokal­nych były też ciekawe potra­wy, a wśród nich: udziec świę­tokrzyski, kapusta parzybroda i nalewka Piotra Jankow­skiego, prowadzącego gospo­darstwo agroturystyczne w Marzyszu, gęś rakowska i żołądki z gęsi podawane przez Stanisława Malanowicza w Barze pod Gąską w Ra­kowie oraz słynne już rakowskie dzionie, proponowane przez Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Rakowskiej i Stowarzy­szenie Agroturystyczne „Doli­na Czarnej”. Nagrody otrzy­mały też: miód pszczeli leśny z pasieki Marcina Gonciarza z Cisowa oraz słodka kapusta z grochem i smolcorze, czyli ry­dze w smalcu, które robi według dawnego przepisu Te­resa Klimczak.

 

COŚ DLA DUCHA

Interesującą inicjatywą Związku Stowarzyszeń Białe Ługi było także nagrodzenie ciekawych inicjatyw kultural­nych, których pomysły zrodziły się w Daleszycach i Rakowie, a które stały się już lokalną tra­dycją i stanowią interesującą propozycję dla gości z ze­wnątrz. Takimi inicjatywami, re­alizowanymi z dużym powodze­niem, są: Jarmark na świętego Michała, który organizuje Towa­rzystwo Przyjaciół Ziemi Daleszyckiej, Muzyczne Perły Daw­nego Rakowa oraz „W dzień świętej Tekli ziemniaki będzie­my piekli”, które przygotowuje Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Rakowskiej. Wyróżniony też zo­stał mocno wpisany w tradycję Rakowa chór parafialny.

 

Konkurs Związku Stowarzy­szeń Białe Ługi na produkt lo­kalny miał zachęcić mieszka­ńców ziemi daleszycko-rakowskiej do zaprezentowania swo­ich umiejętności. Organizato­rzy mają w planach promowa­nie produktów i umiejętności, które mogłyby stać się rozpo­znawane, jako charaktery­styczne dla małej daleszycko-rakowskiej ojczyzny.

 

 

Źródło:Echo Dnia