Mistrzowie Europy spotkali się z Janem Maćkowiakiem

Mistrzowie Europy spotkali się z Janem Maćkowiakiem

Wicemarszałek Województwa Świętokrzyskiego Jan Maćkowiak spotkał się z członkami Reprezentacji Polski w bilardzie, która na niedawno rozegranych Mistrzostwach Europy w Portugalii zdobyła złoty medal w rywalizacji drużynowej.

Polscy bilardziści od wielu lat święcą sukcesy na arenie międzynarodowej, czego ukoronowaniem były kwietniowe Mistrzostwa Europy w Portugalii. Polacy zdobyli 5 medali, w tym niezwykle cenny – złoty w rywalizacji drużynowej.

Dziś wicemarszałek województwa świętokrzyskiego, Jan Maćkowiak, spotkał się z dwoma członkami naszej złotej ekipy – na co dzień bilardzistami Nosanu Kielce – Karolem Skowerskim i Tomaszem Kapłanem. Marszałkowi towarzyszył Leszek Wnętrzak – kierownik Oddziału Kultury Fizycznej i Turystyki Departamentu Promocji, Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego.

– Gratuluję panom, gratuluję szefom związku. Zdecydowanie za rzadko mówimy o bilardzie i sukcesach naszych graczy. Jestem szczerze dumny z panów osiągnięć i życzę kolejnych wielkich sukcesów – mówił marszałek Jan Maćkowiak, który rozmawiał z bilardzistami o samym turnieju, treningu zawodników oraz tym, jakim sportem jest bilard.

– Jakoś sobie tu wymyśliłem czy wmówiłem, że przyjechałem do Portugalii po złoty medal drużynowy i mówiłem to kolegom z drużyny. Gramy już tyle lat, że należało nam się to zwycięstwo. Rywale mówią, że Polacy są bardzo silni i zawsze muszą koncentrować się na pojedynkach z nami – powiedział Karol Skowerski, który do złotego medalu w drużynie dołożył dwa srebrne medale indywidualne.

Zawodnikom towarzyszyli Marcin Krzemiński – honorowy prezes Polskiego Związku Bilardowego, Grzegorz Kędzierski – prezes Polskiego Związku Bilardowego i Świętokrzyskiego Związku Bilardowego.

– Po raz pierwszy w takiej rywalizacji sięgnęliśmy po złoto drużynowe i to mimo zupełnego braku szczęścia w losowaniu. Ta droga do finału była bezdyskusyjna co do wyniku końcowego. Nikt nie może nam zarzucić, że w którym momencie mieliśmy szczęście – powiedział Marcin Krzemiński.

Polacy w drodze do finału pokonali po 2-1 Szwecję, Hiszpanię i Finlandię, a po 3-0 faworyzowanych Włochów a przede wszystkim Niemców. W finale nasi zawodnicy zmierzyli się z kolejną niezwykle silną ekipą – Holendrami.

– Polska jest postrzegana jako jeden z faworytów w Europie. Mamy zawsze bogate zaplecze zawodnicze i na naszym podwórku jest duża rywalizacja. To również duże osiągnięcie, bo zawsze jest ktoś, kto jest w formie i może wywalczyć złoto – dodał Grzegorz Kędzierski.

Marszałek Maćkowiak otrzymał od zawodników i przedstawicieli związku pamiątkowe zdjęcie oraz koszulkę reprezentacji Polski.