Egzekucja w gminie

Podatnik, który nie zapłacił podatków, może spodziewać się ich egzekucji przez gminę. Jeśli jest w trudnej sytuacji materialnej, może wystąpić do urzędu o pomoc – powiadamia “Gazeta Prawna”.

Płatności podatku nie da się uniknąć – w ten sposób naczelnik Wydziału Finansowego Urzędu Miasta Częstochowa przypomina podatnikom o ich obowiązkach. Jak wyjaśnia Jarosław Kapsa z tego samego urzędu, podatnik powinien pamiętać, że należności przedawniają się dopiero po pięciu latach. Należności zabezpieczone, po wystawieniu tytułu wykonawczego, na majątku podatnika nie przedawniają się. Jeśli urząd wystawi zobowiązanie do zapłaty podatku, będzie go egzekwował na wszelkie prawnie dopuszczalne sposoby.

Jak podaje “Gazeta Prawna”, w Częstochowie wskaźnik windykacji wynosi 93 proc.

– Ten obowiązek egzekwowany jest już od kwoty zaległości wynoszącej 8,8 zł, a więc pokrywającej koszt wysłania upomnienia – mówi Jarosław Kapsa. Jak dodaje jednak Danuta Kamińska, skarbnik miasta Katowice, przepisy o egzekucji należności w administracji nie wskazują żadnej kwoty należności podatkowej, do której wierzyciel – prezydent miasta – mógłby nie podejmować działań egzekucyjnych celem przymusowego wyegzekwowania należnego podatku.

Po otrzymaniu upomnienia – jak dodaje Jarosław Kapsa – podatnik może zwrócić się do urzędu o pomoc związaną z jego trudną sytuacją. Urząd może odroczyć, zmniejszyć obciążenie odsetkami, a nawet umorzyć należność.

 Źródło: www.samorzad.pap.pl