Buskie sanatorium “Włókniarz” stawia na rozwój

Buskie sanatorium “Włókniarz” stawia na rozwój

Słońce, plaża i powiew ciepła w środku zimy. Niemożliwe? A jednak, Sanatorium „Włókniarz” w Busku-Zdroju oferuje swoim pacjentom sztuczne słońce pod dachem, czyli fototerapię – podczas krótkiego seansu można poczuć się jak w egzotycznym kraju. Do tego kąpiel w królewskiej oprawie. To jedna z ostatnich zrealizowanych inwestycji. Sanatorium stawia na rozwój. Kilka miesięcy temu oddano do użytku nowy budynek, wyposażony w nowoczesny sprzęt do rehabilitacji i rekreacji, a w planach są już następne przedsięwzięcia.

 
Budynek o nazwie „Aloes” to 200 miejsc w pokojach o najwyższym  standardzie oraz nowy zakład przyrodoleczniczy z wannami do hydromasażu, kąpieli siarczkowych, solankowych i borowinowych, sale do ćwiczeń wyposażone w nowoczesny sprzęt, jacuzzi oraz sztuczne słońce. Realizacja tej inwestycji była możliwa dzięki porozumieniu dyrekcji sanatorium z Zarządem Województwa Świętokrzyskiego.

– Z jednej strony pozwoliło nam to podnieść prestiż naszego sanatorium, bo jak mówią goście pokoje nie ustępują standardom europejskim. A więcej osób oznacza wyższy dochód. Te pieniądze mogliśmy przeznaczyć na dalszą rozbudowę  – mówi Tadeusz Gryc zastępca dyrektora ds. technicznych i administracyjnych Sanatorium „Włókniarz”.

Udało się poszerzyć bazę zakładu przyrodoleczniczego, przede wszystkim po to, aby wzbogacić ofertę zabiegów. Dziś pacjent jest coraz bardziej wymagający. Dlatego „Włókniarz” proponuje „Kąpiele królowej” w pomieszczeniu zaaranżowanym w stylu królewskiej komnaty.
 
– Dostrzegamy taki trend, który jest nazywany turystką zdrowotną, czy też turystyką uzdrowiskową. Ale żeby o tym mówić, trzeba zapewnić kuracjuszom najwyższy poziom leczenia i łatwą dostępność, aby pacjent po godzinie 15.00 miał czas wolny, który może wykorzystać na zwiedzanie naszego regionu – dodaje Tadeusz Gryc. – I dzięki tym inwestycjom nam się to udało.

– Busko-Zdrój jest już rozpoznawalne na świecie jako silna marka uzdrowiskowa. I co najważniejsze – te pensjonaty i sanatoria nie poprzestają na tym co jest,  stale się rozwijają dając nowe możliwości leczenia, ale także rekreacji i spędzania wolnego czasu. Turystyka uzdrowiskowa jest jedną z kluczowych branż dla rozwoju naszego regionu, dlatego zamierzamy ją wspierać w dalszym ciągu – deklaruje Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego.

Sanatorium „Włókniarz” realizuje kolejne inwestycje. W tej chwili budowany jest basen rekreacyjno-rehabilitacyjny z sześcioma torami o długości 25 metrów. Do tego powstanie zaplecze do regeneracji i wypoczynku z saunami i z punktami gastronomicznymi.

W planach jest rozbudowa części hotelowej z kręgielnią i restauracją.
 
 

źródło:wrota-swietokrzyskie.pl