Jak się chce to można…
– Jak się chce to można pogodzić naukę z pomaganiem innym. To mój pierwszy wolontariat, ale przeszłam już szkolenie – mówi Dominika z drugiej klasy liceum. Martyna dodaje: – Dowiedzieliśmy się na czym polegać będzie nasza praca, czego możemy się spodziewać. Tu nie ma namacalnych rezultatów, jakichś korzyści, ale bezinteresowne to też nie jest. Bardzo wiele się uczymy. Szacunku dla starszych, uległości wobec choroby, rozmowy z ludźmi, którzy, jak kochana pani Stasia, nie mogą się doczekać kiedy wolontariusz zabierze ich na spacer.