Najtrudniejszy i najbardziej pracowity czas w roku to urlop. Od rana do nocy, w upale i z daleka od cywilizacji. Ale satysfakcja rekompensuje trudy i zmęczenie. Dr Anna Chałupczak-Winiarska, dermatolog z Ostrowca Świętokrzyskiego, pracuje w przychodni, ma też własny gabinet, ale prawdziwy test na wytrzymałość przechodzi dopiero w afrykańskim buszu. Tam jest praca na pełnych obrotach, często ponad siły. Ale to czas, który trzeba wykorzystać maksymalnie, bo dla wielu pacjentów to jedyna okazja, by spotkać się z lekarzem. Nieprzypadkowo wybór pada na najbiedniejsze rejony Afryki. Warto? – Zdecydowanie tak. Kiedy widzę kontrasty naszego i tamtego świata, to inaczej patrzę na swoje problemy. I jako lekarz czuję się spełniona – mówi dr Anna Chałupczak-Winiarska.