Limit na asystentów

Wójt będzie mógł zatrudnić asystenta i doradcę na czas pełnienia przez siebie kadencji. Ich liczba będzie uzależniona od liczby mieszkańców w gminie.

Wójt będzie mógł zatrudnić asystenta i doradcę na czas pełnienia przez siebie kadencji. Ich liczba będzie uzależniona od liczby mieszkańców w gminie.

Liczba doradców i asystentów, których będzie zatrudniał wójt, burmistrz czy prezydenta miasta, a także starosta i marszałek, będzie uzależniona od liczby mieszkańców w gminie. Taką poprawkę wprowadzili senatorowie do uchwalonej 24 października 2008 r. przez Sejm ustawy o pracownikach samorządowych. W gminach do 20 tys. mieszkańców będzie więc można zatrudnić co najwyżej trzy osoby, a w gminach i powiatach, które mają do 100 tys. – nie więcej niż pięciu. Z kolei w większych gminach i województwach będzie można zatrudnić do siedmiu doradców i asystentów.

– Te limity mają na celu ograniczenie nadmiernego rozbudowywania administracji samorządowej – wyjaśnia Mariusz Sebastian Witczak, przewodniczący Senackiej Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.

Poprawkę senatu krytycznie ocenia Witold Gintowt-Dziewałtowski, członek Rady Służby Publicznej, poseł Lewicy.

– Wprowadzenie limitów zatrudniania asystentów i doradców jest niepotrzebne – mówi Witold Gintowt-Dziewałtowski. Tłumaczy, że obecnie wiele samorządów, mimo możliwości zatrudniania asystentów, nie korzysta z tego uprawnienia. Takiego samego zdania jest Jacek Hura, wójt gminy Janów Podlaski. Wskazuje, że jego rzeczywistymi doradcami są np. zastępca wójta, sekretarz czy skarbnik.

Ustawa przewiduje, że doradcy i asystenci będą zatrudniani na podstawie umowy o pracę. Zatrudnienie ich będzie trwało do końca kadencji wójta. Wcześniejsze rozwiązanie umowy o pracę będzie mogło nastąpić za dwutygodniowym wypowiedzeniem. Obecnie ustawa o pracownikach samorządowych z senackimi poprawkami wróciła do Sejmu. Ma wejść w życie 1 stycznia 2009 roku.