I Świętokrzyski Kongres Organizacji Pozarządowych (1)

“Państwo musi tworzyć warunki dla aktywności obywatelskiej” – za nami I Świętokrzyski Kongres Organizacji Pozarządowych

Wiele dziedzin życia nie mogłoby dziś funkcjonować bez aktywności obywateli, a obowiązkiem władzy publicznej – i rządowej, i samorządowej – jest wspieranie funkcjonowania organizacji pozarządowych, by mogły się rozwijać i działać jeszcze bardziej skutecznie – powtarzano podczas I Świętokrzyskiego Kongresu Organizacji Pozarządowych, który odbył się w Kielcach z udziałem wicepremiera Piotra Glińskiego. Organizatorami wydarzenia byli marszałek województwa świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski oraz Narodowy Instytut Wolności.


– Jesteście ważnym elementem lokalnych społeczności, a Wasza działalność stanowi bezcenną wartość, wobec której nie można przejść obojętnym – zwrócił się do uczestników Kongresu, w większości przedstawicieli tzw. trzeciego sektora, marszałek województwa świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski podczas otwarcia Kongresu.

– Organizacje pozarządowe są bardzo otwarte na rozwiązywanie problemów, dlatego stanowią wartościowego partnera władzy publicznej, zwłaszcza samorządowej. A priorytetem samorządu województwa jest jak najlepsze służenie mieszkańcom. Aktywna polityka polegająca m. in. na wszechstronnej współpracy z organizacjami jest ważnym elementem efektywnego zarządzania naszym regionem – deklarował marszałek Andrzej Bętkowski.

– Państwo musi być tak zorganizowane, żeby umożliwiać i ułatwiać obywatelom samoorganizowanie się, aktywność i wkład do naszych wspólnot lokalnych i wspólnoty narodowej – mówił wicepremier Piotr Gliński, jednocześnie pełnomocnik rządu ds. organizacji pozarządowych.

Wicepremier podkreślił, że w ciągu ostatnich 4 lat rząd bardzo dużo zrobił w tym obszarze. Jednym z ważniejszych kroków było utworzenie Komitetu ds. Pożytku Publicznego. – To takie „miniministerstwo”. Po raz pierwszy część administracji państwowej stała się odpowiedzialna za wsparcie obywateli w ich aktywności na poziomie rządu polskiego – mówił Piotr Gliński.

Drugim ważnym krokiem było stworzenie Narodowego Instytutu Wolności, To nowa instytucja, która w sposób transparentny ma zajmować się przekazywaniem środków publicznych na działalność obywatelską. Jest operatorem kilku dużych programów, m. in. Funduszu Inicjatyw Obywatelskich. Wicepremier podkreślił, że w sposób bardzo znaczący zwiększono też finansowanie sektora organizacji pozarządowych ze szczebla centralnego.

– Wprowadziliśmy nowe programy i nowe źródła zasilania. Po raz pierwszy Totalizator Sportowy przeznacza cztery procent, czyli 40 mln zł rocznie na działalność organizacji pozarządowych. Tego nigdy wcześniej nie było – mówił pełnomocnik rządu ds. organizacji pozarządowych.

– Słowem kluczem jest dziś „współpraca”, i to szeroko pojęta. Ta współpraca między rządem i organizacjami musi wejść na inny poziom. Organizacje pozarządowe są elementem, który spina dobrze skonstruowany program dla społeczeństwa, rodzin, ludzi wykluczonych – z tymi ludźmi, do których jest kierowany. To organizacje pozarządowe najlepiej wiedzą,jak dotrzeć do potrzebujących, z jaką pomocą – podkreślał w swoim wystąpieniu wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz, przewodniczący Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego.

O tym, w jakim kierunku zmienia się podejście struktur administracji do organizacji pozarządowych mówił również dyrektor Narodowego Instytutu Wolności, który w ciągu dwóch lat działalności w 10 konkursach rozdysponował ponad 260 mln zł.

– Dostrzegamy ogromny niewykorzystany potencjał w organizacjach, które są z dala od centrum, którym jest trudniej, które do tej pory nie miały dużych możliwości sięgania po środki publiczne. Dlatego priorytetowo w naszych programach są traktowane organizacje z mniejszych środowisk, małych miasteczek, z wiosek – podkreślał Wojciech Kaczmarczyk, dyrektor Narodowego Instytutu Wolności. – To świadoma polityka, aby równoważyć sektor obywatelski, aby wspierać tych, którym jest trudniej – dodał.

Ważną częścią była debata poświęcona m. in. trwającym pracom nad reformą systemu zlecania zadań publicznych przez administrację samorządową organizacjom pozarządowym.

– Ten wzór wspierania działalności organizacji pozarządowych zostanie przeniesiony do relacji pomiędzy samorządami i organizacjami pozarządowymi – podkreślał Kaczmarczyk.

– Małe organizację, które chcą sięgać po środki publiczne, często mają problem ze znalezieniem wkładu własnego do projektów, więc nowy system powierzania zadań publicznych na pewno by się sprawdził. Cenne są też inicjatywy samorządów, które tworzą fundusze wkładów własnych, by móc organizacjom pozarządowym ułatwić staranie się o środki publiczne – mówił Marcin Jedliński z Miejskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego, działacz kilku stowarzyszeń.

– Według szacunków mamy jeszcze około 20 procent gmin, które nie współpracują z organizacjami pozarządowymi albo robią to incydentalnie. Moim zdaniem to nadal dużo, choć poprawa nastąpiła – zwróciła uwagę na problem dyrektor Caritas w Kielcach ks. Stanisław Słowik.

– Rzeczywiście są takie samorządy, które nie do końca poczuwają się, aby „wejść w ten system” – mimo że prawo zobowiązuje samorządy wszystkich szczebli, aby przyjmowały program współpracy z organizacjami pozarządowymi, a za tym w budżecie samorządów powinny iść środki – podkreślał przewodniczący Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego Andrzej Pruś. Jego zdaniem samorządy muszą kreować politykę współpracy z trzecim sektorem.

– Ważne, by przy wspomaganiu organizacji nakłonić je do dobrej współpracy we własnym środowisku, aby duża, doświadczona organizacja współpracowała przy projektach z tymi mniejszymi, które mogą się uczyć i rozwijać. Trzeba też wspierać organizacje, w których wiodą prym ludzie młodzi, bo oni potrafią dynamizować życie publiczne – mówił Andrzej Pruś.

Podczas kongresu odbyły się również szkolenia na temat realizacji projektów czy budowy wizerunku organizacji pozarządowych.

Świętokrzyski Kongres Organizacji Pozarządowych zorganizowały samorząd województwa świętokrzyskiego, Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego i Narodowy Instytut Wolności.