Radni z Komisji Zdrowia, Polityki Społecznej i Spraw Rodziny Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego pozytywnie zaopiniowali plan restrukturyzacji  Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Kielcach, przedstawiony im w czwartek przez dyrekcję placówki. Zaznaczyli, że zmiany w „szpitaliku” powinny pójść w kierunku poprawy warunków pracy i podniesienia jakości świadczonych usług.

Plan restrukturyzacyjny zakłada przede wszystkim zmniejszenie liczby łóżek, połączenie oddziałów urazowo-ortopedycznego z chirurgią, wyłączenie z eksploatacji najstarszego pawilonu D oraz likwidację oddziału patologii i intensywnej terapii noworodka. Pracę straci 97 pracowników szpitala z liczącej w tej chwili 650 osób załogi. Redukcja dotyczyć będzie wszystkich grup zawodowych, w tym głównie pielęgniarek. Jak poinformował radnych dyrektor szpitala Włodzimierz Wielgus, iż aby złagodzić skutki zwolnień, opracowano projekt programu dobrowolnych odejść.

Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy to jedyna tego typu placówka w regionie. Audyt, który odbył się tam pod koniec 2012 roku wykazał przerost zatrudnienia i niskie obłożenie, sięgające 51%. Lecznica jest zadłużona. 11 mln zł długu jest już wymagalne i trzeba je zapłacić natychmiast.

Radnych Komisji Zdrowia zaniepokoiły plany likwidacji oddziału patologii noworodka. Jego trudna sytuacja wynika z tego, że blisko od dwóch lat szpital walczy z Narodowym Funduszem Zdrowia o przyznanie III stopnia referencyjności, dzięki czemu dostawałby znacznie więcej pieniędzy z kontraktu. NFZ nie zgadza się argumentując, że oddział nie posiada wymaganych 20 stanowisk do intensywnej terapii. Ma ich tylko 8. Walkę o pozostawienie oddziału zapowiedział już marszałek województwa Adam Jarubas.

Członkowie Komisji zwrócili też uwagę na fakt, że aż 30 % dzieci leczonych jest w ośrodkach znajdujących się poza regionem, między innymi, w Warszawie, Łodzi i Krakowie.– Pacjenci będą, jeśli zapewnimy im odpowiednie warunki bytowe – mówił dyrektor szpitala Włodzimierz Wielgus.
Radny Sławomir Marczewski zaznaczył, że lecznica przez lata była niedoinwestowana. Radni podczas obrad Komisji opowiadali się za modernizacją siedziby przy ulicy Langiewicza.