Nieprzewidywalny rynek zbytu, brak stabilnych cen, szerzący się w szybkim tempie wirus afrykańskiego pomoru świń i reżim sanitarny, który nałożyła na rolników specustawa. To wszystko powoduje, że w Świętokrzyskim hodowcy trzody chlewnej masowo rezygnują z prowadzenia swoich gospodarstw. Z danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wynika, że w ciągu pięciu miesięcy tego roku w naszym województwie z rejestru zniknęło ponad 1 800 hodowli świń. – Sytuacja już jest bardzo trudna, a może być jeszcze gorzej. Szczególnie, że rolnictwo to system naczyń połączonych, więc kryzys dotknie nie tylko hodowców trzody chlewnej – mówi Ryszard Ciźla, prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej. Dlatego samorząd rolniczy wystosował pismo do ministra rolnictwa z prośbą o interwencję i wsparcie finansowe dla gospodarzy. Na razie bez odpowiedzi.