Połowa maja dla wszystkich profesjonalistów i amatorów ogrodnictwa oznacza jedno – ruszamy z sadzeniem, obsadzaniem skrzynek, doniczek, balkonów i rabatek kwiatowych, nie obawiając się już majowych przymrozków, które mogłyby uszkodzić te mniej odporne na warunki klimatyczne i kapryśną wiosnę rośliny. Czas na werbeny, pelargonie, surfinie i inne kwiatowe cuda. W tym roku (oby! oby!) tzw. zimnych ogrodników nie będzie, a imieniny Zofii mają raczej upłynąć pod znakiem deszczu, niż przygruntowych przymrozków. Tym, którzy chcieliby spędzić najbliższy weekend, nie bacząc na kapryśną pogodę, na wędrówkach po Świętokrzyskiem, proponujemy wizytę w świętokrzyskich ogrodach. Jest co podziwiać!